Dobrosąsiedzkie stosunki między Wejherowem a Redą mogą ulec zachwianiu.
Na drodze dotychczas dobrej współpracy obu miast stanęła... droga.
Konkretnie chodzi o ul. Fenikowskiego, czyli drogę dojazdową do nowego,
dużego osiedla mieszkaniowego w Wejherowie. Jak się okazało, część tej
ulicy leży w granicach administracyjnych Redy. Dlatego władze Wejherowa
zwróciły się z prośbą do Redy o przekazanie działek, na których leży
droga, do Wejherowa. Tereny, które miały ulec przekazaniu, torównież
tereny leśne. Ich właścicielem jest Skarb Państwa, a zarządcą
wejherowskie nadleśnictwo. Chodzi dokładnie o 145 hektarów.
- Moim
zdaniem te tereny są zbędne dla nas jako miasta, a w przyszłości mogą
stać się źródłem problemów - przekonywał podczas sesji Krzysztof
Krzemiński, burmistrz Redy. - To jest las, więc planowanie
jakichkolwiek inwestycji tam mija się z celem, jest to niemożliwe.
Dodatkowo przez teren przebiega linia wysokiego napięcia. Druga rzecz
to droga dojazdowa do wejherowskiego osiedla Fenikowskiego, która
częściowo przebiega po omawianym terenie. Jeśli jej nie przekażemy
Wejherowu, to musimy się liczyć z faktem, że będziemy zobowiązani do
utrzymywania jej w czystości i przejezdności. Moim zdaniem mija się to
z celem, byśmy jako Reda zajmowali się drogą prowadząca do osiedla w
Wejherowie. Dlatego gorąco namawiam do podjęcia uchwały o przekazaniu
terenu.
Dodajmy, że Reda z tytułu posiadania omawianych działek nie
osiąga niewyobrażalnych profitów. Dochody miasta z tytułu podattków
wynoszą tylko 2 tys. 600 zł. Może się okazać, że miasto wyda kilka razy
tyle na utrzymanie drogi do osiedla Fenikowskiego.
Radni jednak
zagłosowali przeciwko uchwale, nie zezwalając na przekazanie terenu. Co
ciekawe, nikt z nich nie chciał wyjaśniać motywów takiego postępowania.
Tak więc wszystko wskazuje na to, że Reda będzie odpowiedzialna za
utrzymanie części drogi dojazdowej do osiedla mieszkaniowego w
Wejherowie.
Źródło: http://wejherowo.naszemiasto.pl/