Trudno odzyskać pieniądze za dodatkowe wyposażenie
Zabudowa kuchenna na wymiar, drogi sprzęt AGD, szafy wnękowe – coraz częściej wyprowadzając się z mieszkania, pozostawiamy w nim dodatkowe wyposażenie. Czasem także meble
Ceny pozostawionych przedmiotów mogą być wysokie, ale z reguły nie są podawane oddzielnie, żeby nabywca nie żądał ich usunięcia. Jeśli do mieszkania przynależy schowek, to zazwyczaj także jest w cenie mieszkania. Bywa, że i miejsce postojowe w garażu podziemnym jest podawane w kwocie ogólnej.
Po co demontować
Zabudowa kuchenna na wymiar jest coraz częściej spotykanym rozwiązaniem w większości kuchni. Jeśli ktoś teraz remontuje mieszkanie i zmienia meble, to zazwyczaj w kuchni decyduje się na taką usługę. W przypadku kuchni aneksów otwartych na pokój pełniący funkcję salonu jest to tym bardziej oczywiste. Niektórzy starają się nawet zamawiać meble kuchenne z tego samego drewna, co meble salonowe, żeby wszystko do siebie pasowało. W takiej sytuacji sprzęt AGD (czasem bardzo drogi) schowany jest w tej zabudowie.
Gdy więc zapada decyzja o sprzedaży mieszkania, nikt nie myśli o demontażu, także dlatego, że raczej na pewno nie będzie stara zabudowa pasowała do nowego mieszkania A jeśli tworzy komplet z meblami – chętnie pozostawiane są także meble.
Podobnie jest z szafami wnękowymi w przedpokojach, garderobach i sypialniach. Teoretycznie nadają się do demontażu i zamontowania w nowym miejscu, ale prawie nikt tego nie robi, bo to fatyga i brak gwarancji, że będą pasować tam, dokąd przeprowadzają się dotychczasowi właściciele.To jest w cenie
– Zazwyczaj zabudowa kuchenna, szafy wnękowe są wliczane już do całkowitej kwoty – przedmiotem transakcji jest nieruchomość, więc nie ujmuje się oddzielnie kwoty za rzeczy ruchome, pozostawione w mieszkaniu. W przypadku mieszkań na rynku wtórnym taka zabudowa jest już w większości przypadków zrealizowana. Oczywiście ma ona wpływ na cenę ogólną mieszkania, bo to element standardu, zwłaszcza jeśli jest to jakaś wyjątkowa aranżacja, z użyciem ekskluzywnych materiałów, ale generalnie rzecz biorąc, koszt mieszkania jest podawany bez rozbicia na jakieś składniki – mówi Waldemar Oleksiak, dyrektor Działu Badań i Analiz w Emmerson Nieruchomości.
Dzieje się tak dlatego, że potencjalny nabywca może stwierdzić, że pozostawiona zabudowa i sprzęt nie interesują go i dodatkowo za to nie zapłaci.
– Jeśli dla nowego właściciela pozostawiana zabudowa nie ma znaczenia, bo i tak zamierza na nowo zaaranżować mieszkanie, to poprzedni właściciel z tego powodu ceny raczej nie obniży. Jest to oczywiście wartość dodana do mieszkania, którą można w negocjacjach jakoś wykorzystać, ale klient nie musi przecież akceptować argumentacji drugiej strony, podając swoje argumenty. Można sobie oczywiście wyobrazić takie wyposażenie i wykończenie, które podnosi cenę nieruchomości nawet o 500 tys. zł, najczęściej jednak zastana zabudowa lub umeblowanie nie stanowią wielkiego udziału w ogólnych kosztach nieruchomości – mówi Waldemar Oleksiak.
Od kilku tysięcy złotych
Zdaniem Marcina Jańczuka, dyrektora ds. rozwoju w agencji Polanowscy Nieruchomości, osoby poszukujące mieszkania na rynku wtórnym w zasadzie liczą na to, że zabudowa kuchenna i szafy wnękowe pozostaną w cenie mieszkania.
– I tak z reguły się staje, ponieważ są to elementy dostosowane do konkretnych warunków mieszkania i trudno sobie wyobrazić sytuację, by ktoś starał się zabrać szafę wnękową. Ich koszt jest w większości przypadków wkalkulowany w cenę lokalu i nie stanowi odrębnego przedmiotu rozliczeń. Inaczej rzecz się ma z pozostawianym pełnym umeblowaniem. Wtedy jest to rzecz opcjonalna – kupujący może za dopłatą meble kupić lub zrezygnować z ich nabycia – mówi Marcin Jańczuk.
Według Leszka Baranowskiego z agencji Bracia Strzelczyk wyposażenie i umeblowanie, które pozostaje w sprzedawanym lokalu, na pewno wpływa na cenę nieruchomości, szczególnie jeśli pochodzi z wyższej półki cenowej.– Jego wartość może podwyższyć cenę lokalu o kilka do kilkudziesięciu tysięcy złotych |– uważa Leszek Baranowski. Różnie z tym jednak bywa.– Gusty są rozmaite, a ludzie niechętnie płacą za takie udogodnienia. Czasami też takie wyposażenie jedynie ułatwia sprzedaż nieruchomości, ponieważ lepiej wygląda ona na tle innych porównywalnych nieruchomości. Najczęściej dodatkowe wyposażenie, np. o wartości 50 tys. zł, podnosi wartość nieruchomości tylko o część tej kwoty, np. o 20 tys. zł – mówi Tomasz Lebiedź z Lebiedź Consulting.
Co innego garaż...
Jeśli chodzi o schowki, to w większości przypadków nie są one oddzielnie wyceniane. Inaczej sprawa wygląda w przypadku garażu.
– Miejsce postojowe, gdy jest ono odrębnym prawem przysługującym sprzedającemu, bywa wyceniane oddzielnie. Cena takich miejsc postojowych, garaży zawiera się między 15 a 35 tys. zł. Im bardziej luksusowy budynek, w lepszej lokalizacji, tym droższy garaż. Schowki, piwnice, szczególnie w nowszych budynkach powstałych po 2000 roku, stanowią najczęściej powierzchnię przynależną do lokalu mieszkalnego i nie są oddzielnie wyceniane przy sprzedaży, ale niewątpliwie wpływają na jego cenę – mówi Leszek Baranowski.
Zdaniem Danuty Grelewicz-Pogórskiej, wiceprezesa zarządu w agencji AD. Drągowski, o podniesieniu wartości lokalu możemy mówić praktycznie przy wyposażeniu kuchni (stała zabudowa). – Ponieważ takie wyposażenie nigdy nie odpowiada w całości oczekiwaniom kupca, zwykle dolicza się do ceny lokalu 50 - 70 proc. wartości takiej „kuchennej inwestycji”. Cena garażu w nowych budynkach to zwykle kwota 30 – 38 tys. zł, niedoliczana lub doliczana do ceny mieszkania, ale wtedy wyraźne wskazanie, że z garażem. Lub wskazywana jako osobna cena – to w zależności od globalnej kwoty traktowanej jako cena lokalu – dodaje.
– W nowym budownictwie garaż stał się prawie standardem i jest wliczony w cenę. Różnica między lokalami z garażem czy bez polega raczej na tym, że pierwsze sprzeda się z garażem. Przy małych metrażach różnice w cenach są większe, ale nie liczmy, że na przykład na garażu zarobimy. Komórki są bardzo poszukiwane, buduje się ich mało i często przeważają przy decyzji zakupu podobnych mieszkań – mówi Tomasz Rożek z Akces Nieruchomości.
Według Pawła Urbana z Home Broker miejsca postojowe są na tyle ważnym elementem, że cena mieszkania zostaje zwykle powiększona o ich wartość. – Dlatego kupując bez garażu, bez wątpienia zapłacimy sporo mniej – mówi Paweł Urban.
Źródło : Rzeczpospolita
drukuj stronę 2008-01-14