GEODEZJA Strona główna

GEODEZJA

Strona główna » Aktualności » Czekając na księgę, płacimy większy kredyt
Szukaj nieruchomości

Rodzaj nieruchomości:

Miejscowość:

Cena max (zł):

 

Pow. min (m2):

 

Pow. max (m2):

 

ID:

 

Szukany wyraz :

 

Szukaj projektu

biuro projektowe:

typ zabudowy:

Cena max (zł):

 

Pow. min (m2):

 

Pow. max (m2):

 

ID:

 

Szukany wyraz :

 

Kontakt:


Usługi geodezyjne

SKALAR

Waldemar Wrześniewski

ul. Długa 30D9
84-240 Reda
­

skalar@post.pl

tel.: 602 475 855

NIP: PL 841-121-57-69
REGON: 771277167

Czekając na księgę, płacimy większy kredyt

Sądy przechodzące na elektroniczne księgi wieczyste potrzebują więcej czasu na załatwienie formalności. Dla kupujących mieszkania jest to kosztowne

Młode małżeństwo kupiło na kredyt dom w podwarszawskich Markach.

– Umowa z bankiem była taka, że do czasu założenia księgi wieczystej i wpisu hipoteki oprocentowanie kredytu będzie wyższe. Normalnie wynosiło 2,6 proc., a tak płaciliśmy 4,6 proc., i to przez 11 miesięcy, tyle bowiem trwało zakładanie księgi wieczystej w Wołominie – opowiadają. To ich zdaniem niedopuszczalne, że musieli ponosić koszty opieszałości sądu.

Migracja i komputeryzacja

– Takie opóźnienia niestety się zdarzają – mówi Dariusz Ciulkiewicz, przewodniczący VI Wydziału Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Wołominie. – Bierze się to stąd, że do sądu wpływa miesięcznie około 2 tys. wniosków o założenie księgi oraz o wpisy. Najczęściej w Wołominie czeka się około pięciu miesięcy. Wszystko dlatego, że sąd jest w trakcie komputeryzacji ksiąg (tzw. migracji). Mają to już za sobą sądy warszawskie.

– Dwa lata oczekiwania na założenie księgi wieczystej w Warszawie to kiedyś była norma – mówi Małgorzata Kluziak, prezes Wydziału Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów. To już jednak przeszłość. Stało się tak – jej zdaniem – z dwóch powodów. Po pierwsze, Ministerstwo Sprawiedliwości dało sądom dodatkowe środki na zlikwidowanie zaległości. Po drugie, od kilku lat tradycyjne papierowe księgi wieczyste są zastępowane elektronicznymi.

– W tej chwili na założenie księgi i wpis hipoteki czeka się w Warszawie średnio od dwóch do czterech miesięcy – ocenia sędzia Kluziak. Nie gorzej jest we Włocławku.

– Średnio na założenie księgi czeka się niecałe trzy miesiące – mówi sędzia Wojciech Gołębiewski, prezes Sądu Rejonowego w tym mieście. – Dużo szybciej jest jednak tam, gdzie księgi są wciąż papierowe. Ich założenie i wpis hipoteki jest wbrew pozorom dużo prostszy, wystarczy wypełnić dwie rubryki. Znam miejscowość, w której załatwia się tego typu sprawy od ręki.

Skąd te opóźnienia

– Od dwóch lat sądy nie dostają już dodatkowych środków na likwidację zaległości. Te, które wciąż je mają, mogą mieć problemy z ich likwidacją – uważa sędzia Kluziak. Czas oczekiwania wydłuża się, gdy – tak jak w Wołominie – przenosi się tradycyjne papierowe księgi do systemu elektronicznego,

– Wydziały wieczystoksięgowe mają sporo problemów z dużymi inwestycjami – ocenia adwokat Rafał Dębowski, wspólnik w kancelarii Leśnodorski, i Wspólnicy. – Proszę sobie wyobrazić, że deweloper w jednym miesiącu po zakończeniu inwestycji sprzedaje 1000 mieszkań i z jednej księgi wieczystej nieruchomości gruntowej trzeba wydzielić 1000 nowych ksiąg wieczystych dla lokali. To nie takie proste. Wystarczy drobny błąd formalny w jednym wniosku i już są opóźnienia. Inny problem to prawidłowe ustalenie udziału w nieruchomości wspólnej.

Osoba, której zależy na szybkim założeniu księgi wieczystej i wpisie hipoteki, może złożyć wniosek do przewodniczącego wydziału o szybsze rozpatrzenie sprawy, z dokładnym uzasadnieniem powodów tej prośby.

6,5 mln nieruchomości na 10 marca posiada księgi wieczyste
998 tys. elektronicznych ksiąg wieczystych założono do 10 marca
Jarosław Sadowski, analityk produktów finansowych w Expander Advisors sp. z.o.o.

Osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, często denerwują się oczekiwaniem na założenie księgi wieczystej i na uprawomocnienie się odpisu. Nie ma się co dziwić, gdyż każdy miesiąc zwłoki w dostarczeniu tego dokumentu do banku oznacza stratę nawet kilkuset złotych. W okresie od wypłaty kredytu do momentu uprawomocnienia się wpisu w księdze kredyt nie jest zabezpieczony nieruchomością. Z tego powodu banki wymagają najczęściej dodatkowego ubezpieczenia, tzw. pomostowego. Na przykład dwumiesięczny okres przejściowy to koszt 276 zł (138 zł miesięcznie) dla klienta mającego 30-letni kredyt na 200 tys. zł, przy założeniu, że ubezpieczenie będzie naliczone poprzez podwyższenie marży o 1 pkt proc.

Źródło : Rzeczpospolita

drukuj stronę   2008-03-12