GEODEZJA Strona główna

GEODEZJA

Strona główna » Aktualności » Z ładnym widokiem z okna
Szukaj nieruchomości

Rodzaj nieruchomości:

Miejscowość:

Cena max (zł):

 

Pow. min (m2):

 

Pow. max (m2):

 

ID:

 

Szukany wyraz :

 

Szukaj projektu

biuro projektowe:

typ zabudowy:

Cena max (zł):

 

Pow. min (m2):

 

Pow. max (m2):

 

ID:

 

Szukany wyraz :

 

Kontakt:


Usługi geodezyjne

SKALAR

Waldemar Wrześniewski

ul. Długa 30D9
84-240 Reda
­

skalar@post.pl

tel.: 602 475 855

NIP: PL 841-121-57-69
REGON: 771277167

Z ładnym widokiem z okna

Najwięcej mieszkań, z których można oglądać piękne panoramy, znajdziemy w starych budynkach. Takie lokale z reguły wymagają remontu, a podziwianie z nich widoków utrudniają niewielkie okna.

Park, Wisła, a może panorama warszawskiej Starówki czy też widok na strzeliste wieże biurowców? Ładny widok za oknem, zwłaszcza w budynku o wysokim standardzie zawsze będzie w cenie. A że takich ofert nie ma zbyt dużo, ich właściciele mogą niemal swobodnie dyktować warunki.

– Jeśli ktoś decyduje się na sprzedaż takiego lokum, może żądać najwyższej stawki za mkw., oczywiście stosownej do dzielnicy i standardu mieszkania – zapewnia Stanisława Łukaszewska, właścicielka agencji nieruchomości Univas.

Na przykład w apartamentowcu w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Łazienkowskiego każdy metr mieszkania z widokiem na park kosztuje 20 tys. zł. W tym samym budynku, na tym samym piętrze, niemal identyczne lokum kosztuje 12,5 tys. zł za każdy metr. Dlaczego? Bo z jego okien zobaczymy... ściany sąsiedniego budynku.

Liczą się okna i piętro

– Widok na zieleń parku, za którym w oddali mienią się w słońcu szklane elewacje warszawskiego Mannhattanu, uczyni każdy apartament wyjątkowym. Wszędzie na świecie bowiem najbardziej w cenie są lokale, których okna wychodzą na park, a za nim, na nieograniczoną przestrzeń, czego przykładem są budynki apartamentowe po wschodniej stronie Central Parku w Nowym Jorku – opowiada Waldemar Kania, szef firmy Mansion & House.

Niemal równie atrakcyjna dla przyszłych mieszkańców może się okazać także panorama miasta lub ciekawa architektura pobliskich budynków.

– Klientów przyciągnąć może widok na każde interesujące dla oka zjawisko, konstrukcję czy zamierzenie architektoniczne, jak np. widok na pylony mostu, ogrody na dachu budynku, otwartą przestrzeń, wodę lub tętniące życiem miasto – wylicza Waldemar Kania.

Jednak poszukiwacze widoków nie powinni zapominać i o samych oknach, przez które będą cieszyć się panoramą miasta czy parku.

– Apartamenty powinny mieć bardzo duże okna, skierowane na stronę wschodnią lub północną, przez które wlewa się do wewnątrz mnóstwo światła rozproszonego, równomiernie rozświetlającego i doświetlającego wnętrze – zauważa Waldemar Kania. – Okna powinny być od sufitu do podłóg, możliwie bez szprosów, a najlepiej jeśli będzie to ściana okien – dodaje.Z reguły tylko najwyższe kondygnacje ofiarowują nam ładne widoki. – Często na niższych poziomach musimy liczyć się z bliskością kolejnego apartamentowca, np. w takich inwestycjach jak Marina, Biały Kamień, Bukowińska, lub bliskim sąsiedztwem innego skrzydła budynku. Także patio wewnętrzne daje nam widok na sąsiadów z naprzeciwka – wyjaśnia Anna Wrzesień-Berezowska, dyrektor Działu Nieruchomości Mieszkaniowych w Ober-Haus.

Na Mokotowie i Pradze

Częściej w starych blokach niż nowych apartamentowcach znajdziemy lokum z ciekawym pejzażem za oknem.

– Takie bloki znajdziemy wzdłuż całej Skarpy Mokotowskiej nad Morskim Okiem, przy Królikarni i w okolicach większości parków. Podobnych miejsc nie brak i na Pradze, skąd z niektórych mało atrakcyjnych bloków roztacza się najpiękniejszy widok na Stare Miasto. Podobnie jak z bezbarwnych bloków widać Dolinkę Służewiecką – opowiada Stanisława Łukaszewska.

Pośredniczka dodaje, że niewiele z nich trafia jednak na sprzedaż. – Szczególnie mało jest takich ofert w tych starszych budynkach, ponieważ tam mieszkają ludzie od lat, którzy nie kupili ich jako lokaty kapitału, ale do własnych celów – twierdzi.

Jeśli już znajdziemy takie lokum, zapłacimy słono za niemodną dziś architekturę w wielkiej płycie, zaniedbane klatki schodowe czy wreszcie mieszkanie, które domaga się remontu.

– Zwykłe mieszkania nie oferują możliwości podziwiania ładnych widoków w postaci olbrzymich przeszkleń w miejscu okien – krajobrazy oglądamy przez okienka o niedużych wymiarach. W dodatku, wiele bloków w centrum oferuje widoki, które są dostępne nie bezpośrednio z mieszkania, a dopiero po wyjściu na balkon lub loggię – zauważa Waldemar Kania. Jak więc zapewnia Anna Wrzesień-Berezowska, widok z okna nie odgrywa pierwszorzędnej roli przy zakupie lokum.

– Klienci przede wszystkim skupiają się na preferencjach dotyczących samej nieruchomości. Jej standardzie wykończenia, dostępności garażu, bliskości zaplecza usługowo-handlowego czy łatwej komunikacji – twierdzi.

W apartamentowcach i blokach

Co dziś jest do wzięcia z ładnym widokiem. Zacznijmy od tych bardziej luksusowych. Pośrednicy z agencji Mansion & House oferują na przykład apartament w stanie deweloperskim z widokiem na Krakowskie Przedmieście. W tym lokum, w zależności od aranżacji, mogą znaleźć się nawet trzy sypialnie. Ceny jednak nie chcą zdradzić.

– Można stać się właścicielem apartamentu o pow. 140 mkw., w którym urządzono również trzy sypialnie. Lokum kosztuje 3 mln zł. Oferuje widok na Łazienki Królewskie ponad koronami drzew. Ponadto w sprzedaży mamy 200-metrowy, jednopoziomowy dom na wysokiej skarpie z niczym nieprzysłoniętym widokiem na Wisłę. Znajduje się on na działce o pow. ponad 3,5 tys. mkw. – opowiada Waldemar Kania.

Pośrednicy z agencji Emmerson oferują natomiast m.in. dwupokojowe lokum na ósmym piętrze w starym budynku z 1956 roku, przy Chmielnej. Kosztuje prawie 500 tys. zł. Z jego okien rozpościera się widok na Pałac Kultury i Złote Tarasy.

Natomiast przy al. Solidarności wystawiono na sprzedaż spółdzielcze lokum za 715 tys. zł. Ma dwa pokoje i znajduje się na 16 piętrze w budynku typu rama H z 1974 roku. Z jego okien możemy podziwiać panoramę Warszawy.Zaś przy ul. Żywnego, między kompleksem sportowym Warszawianka a Królikarnią jest do wzięcia trzypokojowe, spółdzielcze lokum o pow. 46 mkw. Znajduje się na 12. piętrze w bloku z 1970 roku. Kosztuje niecałe 400 tys. zł i oferuje lokatorom widok na starą dolinę Wisły.

Źródło : Rzeczpospolita

drukuj stronę   2008-01-14