Deweloperzy: taniej już nie będzie
Inwestorzy twierdzą, że rynek nie pozwala na duże obniżki. Klienci wstrzymują się z zakupem mieszkań, bo liczą, że ceny spadną. - Nie czekajcie, bo taniej nie będzie - mówią tymczasem deweloperzy. I przekonują, że nawet gdyby chcieli, nie mogą zejść z ceny, bo podrożały grunty i robocizna.
Ceny przestały rosnąć, a na rynku trwa wysyp nowych inwestycji. Pod biurami sprzedaży nie ma kolejek, a deweloperzy zaczęli zabiegać o klientów. I kuszą: garaż za darmo, wyposażenie kuchni gratis, wykończenie w cenie. Ale klienci nie chcą promocji, lecz tańszych mieszkań. Wsłuchują się w głosy analityków i czekają. Deweloperzy twierdzą jednak, że cen nie opuszczą i straszą klientów. - Jeżeli kupujący będą zwlekać, to deweloperzy będą zmuszeniu ograniczyć podaż - twierdzi Jacek Bielecki, członek zarządu Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
- Koszty zakupu gruntu i budowy nie pozostawiają pola do obniżek. A marże nie są wcale tak wysokie - wtóruje Jarosław Szanajca, prezes PZFD i szef Dom Development. I dodaje, że część klientów zaczęła na szczęście rozumieć ciężką sytuację deweloperów. - Pod koniec stycznia odnotowaliśmy wyraźny wzrost popytu - przekonuje.
Twarde liczby przedstawia też Jacek Putkowski z Sando, które buduje na Bemowie osiedle Sansara. - Gdy podpisywaliśmy kontrakt na budowę pierwszego etapu wykonawca policzył 3,7 tys. zł za metr. Niestety, kolejny etap wycenił na 4,8 tys. zł za metr. To znaczy, że koszty budowy poszły w górę o 30 proc. - podkreśla szef polskiej filii hiszpańskiego dewelopera. Deweloperzy zwracają uwagę, że czynnikiem, który musi wpływać na wzrost cen, są drożejące grunty. Twierdzą, że to zmusi ich do budowania w dzielnicach ościennych bądź w podwarszawskich miejscowościach.
Przeglądając fora internetowe, można jednak zauważyć, że argumenty deweloperów nie trafiają do wszystkich klientów. Niezadowolenie podsyca nieprzejrzysta polityka cenowa deweloperów. Z jednej strony twierdzą, że taniej już nie będzie, a z drugiej kuszą promocjami. Pewne jest, że wzrośnie konkurencja. Według danych z portalu Tabelaofert.pl tylko w Warszawie około 9 tys. mieszkań oczekuje na nabywców. Przed rokiem było ich czterokrotnie mniej. Rośnie też ilość pozwoleń na budowę i rozpoczynanych inwestycji. Jeśli nie poprawi się sytuacja kredytowa deweloperzy będą zmuszeni zejść z ceny. Czas pokaże, kto ma rację.
Źródło: http://tabelaofert.pl/
drukuj stronę 2008-02-08
