GEODEZJA Strona główna

GEODEZJA

Strona główna » Aktualności » Na terenach bez planu nie zalegalizujesz domu
Szukaj nieruchomości

Rodzaj nieruchomości:

Miejscowość:

Cena max (zł):

 

Pow. min (m2):

 

Pow. max (m2):

 

ID:

 

Szukany wyraz :

 

Szukaj projektu

biuro projektowe:

typ zabudowy:

Cena max (zł):

 

Pow. min (m2):

 

Pow. max (m2):

 

ID:

 

Szukany wyraz :

 

Kontakt:


Usługi geodezyjne

SKALAR

Waldemar Wrześniewski

ul. Długa 30D9
84-240 Reda
­

skalar@post.pl

tel.: 602 475 855

NIP: PL 841-121-57-69
REGON: 771277167

Na terenach bez planu nie zalegalizujesz domu

Od tego roku miało być zielone światło dla legalizacji samowoli budowlanych. Okazuje się jednak, że nie mogą skorzystać z tego osoby, których dom jest już ukończony

Od niedawna można legalizować samowole budowlane na terenach pozbawionych planu zagospodarowania przestrzennego. Pod koniec ubiegłego roku z prawa budowlanego zniknął przepis, który blokował taką możliwość wielu inwestorom. Stare problemy jednak pozostały.

Trybunał otworzył furtkę

Przez ostatnich kilka lat osoba, która chciała zalegalizować budynek, musiała dostarczyć (gdy nie było planu) decyzję o warunkach zabudowy, która była ostateczna na dzień wszczęcia postępowania legalizacyjnego. W praktyce niewiele osób było w stanie to zrobić, gdyż nie miało takiej decyzji. Sytuacja zmieniła się jednak 20 grudnia zeszłego roku.

Tego dnia Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis stawiający taki warunek narusza konstytucję w części, w której mówi o konieczności dostarczenia ostatecznej decyzji „w dniu wszczęcia postępowania” (art. 48 ust. 2 pkt 1b). Dlatego stracił on moc w dniu publikacji wyroku, czyli 29 grudnia.

– Od tego czasu decyzję ustalającą warunki zabudowy można dostarczyć powiatowemu inspektorowi nadzoru budowlanego na każdym etapie postępowania legalizacyjnego – wyjaśniła Anna Macińska, dyrektor Departamentu Prawno-Organizacyjnego w Głównym Urzędzie Nadzoru Budowlanego.

Problem w tym, że wyrok nie otworzył wszystkim drogi do legalizacji. – Wójt, burmistrz lub prezydent miasta nie wyda takiej decyzji, gdy w grę wchodzi wybudowany i nierzadko już użytkowany budynek – twierdzi Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana.

Decyzja nie dla każdego

– Warunków zabudowy nie można ustalić na postawiony już budynek – uważa Bogdan Dąbrowski, radca prawny z Urzędu Miasta Poznania. Argumentuje, że wynika to z orzecznictwa sądów administracyjnych. Poza tym, pośrednio, z art. 59 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Ten zaś stanowi, że zanim cokolwiek zostanie wybudowane lub trwale zmienione w zagospodarowaniu działki, musi zostać wydana decyzja ustalająca warunki zabudowy. Natomiast w ogóle nie wspomina o obiektach już istniejących – dodaje Dąbrowski.

Z tym poglądem nie zgadza się prof. Zygmunt Niewiadomski, kierownik Katedry Prawa Gospodarczego w Szkole Głównej Handlowej. – To prawda – przyznaje – że, co do zasady, nie można wydać decyzji ustalającej warunki zabudowy na istniejący obiekt, ale legalizacja samowoli to wyjątek od tej reguły.

Jego zdaniem, skoro ustawodawca zezwolił na legalizację, to zakładał, że będzie ona w praktyce wykonalna. A jeżeli tak, to można wydać decyzję ustalającą warunki dla istniejącego już budynku, ale tylko – podkreśla – w tym jednym, jedynym przypadku legalizacji samowoli budowanej.

Ponadto szansy na legalizację nie mają osoby, którym nadzór budowlany odmówił jej przed 29 grudnia zeszłego roku, czyli przed publikacją wyroku TK. Nie dostarczyły bowiem ostatecznej decyzji. Teraz wznowienie postępowania nie jest już możliwe: przepisy dały na to jedynie miesiąc od dnia wejścia w życie wyroku TK. Można to było zrobić tylko do 29 stycznia tego roku.

Więcej rozbiórek niż zalegalizowanych obiektów. Liczba obiektów, względem których wydano nakaz rozbiórki, a następnie je rozebrano, jest dużo większa aniżeli tych, które zalegalizowano. Wyraźnie to widać, mimo że brakuje danych z legalizacji z lat 2004 i 2005.

Źródło : Rzeczpospolita

drukuj stronę   2008-02-22