Nie można liczyć, że kredyty nie zdrożeją w tym roku
Decydując się na zakup mieszkania czy domu na kredyt, podejmujemy decyzję, która będzie miała wpływ na nasze finanse przez najbliższe kilka czy kilkanaście lat.
Jak wiadomo, wysokość płaconej przez kredytobiorcę raty zależy m.in. od oprocentowania kredytu, które jest zmienne w czasie i jest jednym z rodzajów ryzyka, na jakie narażony jest kredytobiorca. Wysokość oprocentowania zaciągniętego kredytu zależy m.in. od wysokości stóp referencyjnych, a te z kolei zależą od poziomu stóp procentowych w danym kraju i oczekiwań co do ich kształtowania się w przyszłości. W Polsce decyzje co do wysokości stóp procentowych podejmuje Rada Polityki Pieniężnej. Zależą one w głównej mierze od poziomu inflacji w Polsce, który niestety już dawno przekroczył cel inflacyjny NBP (stąd konieczność podwyżek stóp procentowych). Pomimo ich znacznego wzrostu w ostatnich miesiącach nic nie wskazuje na to, by cykl ten się już zakończył.
Decydującym czynnikiem na poparcie tej tezy są dane makroekonomiczne dotyczące naszej gospodarki, która pomimo ogólnoświatowych zawirowań, cały czas ma się dobrze. Dodatkowym czynnikiem stymulującym inflację jest wzrost cen energii i gazu oraz cen żywności (wpływ tych ostatnich stanie się bardziej widoczny w okresie letnim, jeśli na rynku europejskim nie wystąpi urodzaj produkcji rolnej). Optymizmem nie napawa również wzrost jednostkowych kosztów pracy w Polsce, co wraz z powyższymi informacjami pozwala przypuszczać, że inflacja w Polsce nie osiągnęła jeszcze swojego najwyższego poziomu. To z kolei wymusi konieczność dalszych podwyżek stóp procentowych w naszym kraju i w efekcie spowoduje wzrost kosztów obsługi kredytów.
Źródło : Rzeczpospolitadrukuj stronę 2008-04-21
