GEODEZJA Strona główna

GEODEZJA

Strona główna » Aktualności » Inwestorzy wyprzedają lokale
Szukaj nieruchomości

Rodzaj nieruchomości:

Miejscowość:

Cena max (zł):

 

Pow. min (m2):

 

Pow. max (m2):

 

ID:

 

Szukany wyraz :

 

Szukaj projektu

biuro projektowe:

typ zabudowy:

Cena max (zł):

 

Pow. min (m2):

 

Pow. max (m2):

 

ID:

 

Szukany wyraz :

 

Kontakt:


Usługi geodezyjne

SKALAR

Waldemar Wrześniewski

ul. Długa 30D9
84-240 Reda
­

skalar@post.pl

tel.: 602 475 855

NIP: PL 841-121-57-69
REGON: 771277167

Inwestorzy wyprzedają lokale

Przybywa nowych mieszkań z drugiej ręki. Deweloperzy cierpią na boomie z lat 2005 – 2006. Nawet co piąty lokal sprzedawali wówczas inwestorom. Ci teraz je odsprzedają.

Szefowie kolejnych spółek deweloperskich potwierdzają, że od początku roku sprzedaż mieszkań nie zachwyca. Zapewniają jednak, że to nie wina braku klientów.

– Popyt na nowe mieszkania jest naprawdę spory, ale też na rynku jest wysyp tzw. mieszkań inwestycyjnych. One zabierają sporą część klientów. Na warszawskim rynku w tej chwili nawet kilkadziesiąt procent zawieranych transakcji to sprzedaż nowych lokali kupionych u deweloperów w latach 2005 – 2006 z myślą o odsprzedaży – szacuje Jarosław Szanajca, prezes Dom Development. Konkurencję widać po wynikach sprzedaży jego spółki, która w I kwartale tego roku sprzedała 328 lokali, a rok temu – 478.

Na konieczność konkurowania z własnymi klientami, którzy wcześniej inwestowali w mieszkania, narzekają także inne spółki. – To faktycznie problem – potwierdza Jerzy Zdrzałka, prezes J.W. Construction. – Inwestorzy, realizując spory zysk, i tak mogą sprzedawać taniej niż deweloperzy. A w szczytowych momentach nawet ponad 20 proc. naszej sprzedaży trafiało do inwestorów spekulacyjnych. I teraz w niektórych miejscach musimy z nimi konkurować – przyznaje.

Zresztą i prezes Szanajca potwierdza, że w czasie największego rozgrzania rynku, w 2006 r., do 20 proc. sprzedawanych przez Dom Development lokali trafiało w ręce inwestorów.

Wysyp lokali kupowanych jako inwestycje potwierdzają pośrednicy. – Jest coraz więcej takich ofert, zarówno od inwestorów indywidualnych, jak i instytucjonalnych. Część z nich należy do niewielkich firm rodzinnych zawiązanych na potrzebę kupna kilku mieszkań. To często inwestorzy hiszpańscy, irlandzcy, włoscy – mówi Marcin Jańczuk, dyrektor ds. rozwoju Polanowscy Nieruchomości.

Dodaje, że oferują zazwyczaj mieszkania w najbardziej popularnych segmentach: 50 – 70 mkw., w dobrze zlokalizowanych osiedlach. By przyciągnąć nabywców, inwestorzy często wyposażają kuchnię, instalują klimatyzację – po to, by coś wyróżniało mieszkanie spośród wielu innych ofert. – A wystarczy wejść na jakikolwiek portal ogłoszeniowy, wpisać np. jedną z ulic Wilanowa i mamy nawet po kilkaset ofert nowych mieszkań – mówi Jańczuk.

– Teraz rynek się oczyszcza – ocenia Jarosław Szanajca. Jego zdaniem jeszcze przez kilka kwartałów będzie dużo mieszkań od inwestorów. Potem ta konkurencja odpadnie, bo w tej chwili spekulanci już nie kupują. – Dla nas ważniejsze jest jednak to, że prawdziwy popyt się nie zmniejsza – zaznacza.

Dom Development negocjuje w tej chwili zakup gruntów, na których mógłby postawić ok. 9,1 tys. lokali. – Jednak ceny proponowane przez właścicieli są zbyt wysokie. Niemniej już w tym kwartale możemy sfinalizować jakieś transakcje – zapowiada prezes Szanajca.

Wyniki deweloperów poniżej oczekiwań

W I kw. tego roku Dom Development miał 188 mln zł przychodów (wzrost o 9 proc., licząc rok do roku) oraz 45 mln zł zysku netto (wzrost o 21 proc.). Spółka wypracowała rekordową w ostatnich kwartałach marżę brutto na sprzedaży sięgającą 40 proc. Wczoraj, po publikacji wyników na warszawskiej giełdzie,akcje Dom Development staniały o 3,45 proc., do 67,2 zł.

Dom Development to pierwszy z dużych deweloperów, który zaprezentował wyniki I kw. Także wczoraj GTC podało, że miało zysk netto w wysokości 122 mln zł. Dziś wyniki poda Gant, jutro – J.W. Construction. W czwartek Echo Investment, a w piątek – Polnord.

Źródło : Rzeczpospolita

drukuj stronę   2008-05-14