GEODEZJA Strona główna

GEODEZJA

Strona główna » Aktualności » Drapacze chmur w Gdańsku
Szukaj nieruchomości

Rodzaj nieruchomości:

Miejscowość:

Cena max (zł):

 

Pow. min (m2):

 

Pow. max (m2):

 

ID:

 

Szukany wyraz :

 

Szukaj projektu

biuro projektowe:

typ zabudowy:

Cena max (zł):

 

Pow. min (m2):

 

Pow. max (m2):

 

ID:

 

Szukany wyraz :

 

Kontakt:


Usługi geodezyjne

SKALAR

Waldemar Wrześniewski

ul. Długa 30D9
84-240 Reda
­

skalar@post.pl

tel.: 602 475 855

NIP: PL 841-121-57-69
REGON: 771277167

Drapacze chmur w Gdańsku

Wiemy, gdzie w Gdańsku mogą stanąć drapacze chmur. Radni zdecydowali wczoraj, gdzie w mieście inwestorzy będą mogli w przyszłości budować tzw. wysokościowce.

Reguluje to przyjęte w uchwale Studium Lokalizacji Obiektów Wysokościowych. Według SLOW obiekt wysokościowy to budynek, który ma powyżej 40 m. Zgodnie z tą definicją w Gdańsku znajduje się już kilka wysokościowców - m.in. Zieleniak, Organica, Heveliusz czy kilka budynków mieszkalnych na Zaspie i Przymorzu.
Dyskusję o lokalizacji drapaczy chmur wywołał w Gdańsku światowy boom na takie budynki. Od kilku miesięcy toczy się gorąca dyskusja o tym, gdzie i czy w ogóle powinny powstać w Gdańsku wieżowce. Pierwszym budynkiem tego rodzaju w Gdańsku miały być Wieże Wolności, na Młodym Mieście, jednak z powodu kłopotów finansowych hiszpańskiej Grupy Labaro, projekt w najbliższych latach realizacji raczej się nie doczeka. W tym roku miała ruszyć budowa ponad 200-metrowego apartamentowca BigBoyBuilding, na razie jednak to nie nastąpi. Obecny kryzys na rynku nieruchomości sprawia, że w najbliższym czasie w Gdańsku raczej żaden "drapacz chmur" nie powstanie.

Mimo to władze miasta postanowiły przygotować opracowanie, które wskaże, gdzie w przyszłości inwestorzy mogliby stawiać takie budynki. Studium wyznacza jako obszary zalecane do tego, aby powstały tam obiekty wysokościowe, jedynie 0,7 proc. powierzchni miasta. Wysokościowce mają się koncentrować w dwóch miejscach:

- pierwsze to Wrzeszcz, wzdłuż al. Grunwaldzkiej, od starego nasypu kolejowego przy Abrahama do Jaśkowej Doliny,

- drugie to głównie tereny postoczniowe od stacji SKM Gdańsk Politechnika, aż do Polskiego Haka.

Jednak najwięcej jest terenów objętych zakazem budowy budynków powyżej 40 m. To blisko 88 proc. powierzchni miasta w tym całe historyczne Śródmieście.

- Chcemy, aby takie inwestycje realizowane były w środku miasta, tak żeby nie następowało wypchnięcie funkcji miejskich na obrzeża - tłumaczył radnym Paweł Piskorski, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.

Jednak dodatkowo SLOW wskazuje 17 miejsc konkretnych lokalizacji, gdzie też będą mogły stanąć wysokościowce, które nie zawsze są tożsame z wyznaczonymi obszarami.

- To wyjątkowe miejsca, w których według nas, jak i współpracujących z nami ekspertów, lokalizacja obiektów wysokościowych jest wskazana - mówi Piskorski.

Są to, między innymi, działka przy ul. Rajskiej czy tereny przy Zieleniaku.

- W tych miejscach wytyczne urbanistyczne będą ściśle określone w planie miejscowym - zapewnia Piskorski. Studium nie przesądza, że powstaną właśnie tam, gdyż o tym zadecyduje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

drukuj stronę   2008-09-26