Lądowisko nad plażą - na sprzedaż
Kolejna niezwykle atrakcyjna działka ma w nagłym trybie zostać
wystawiona na przetarg przez Agencję Mienia Wojskowego. Tym razem w
Rozewiu, na klifie, tuż nad plażą bałtycką. Może dojść do kolejnej
rekordowej transakcji.
Tylko że - jak w opisywanym przez nas w ub.
miesiącu przypadku w Helu - szykuje się konflikt z władzami lokalnymi i
są problemy z planem przestrzennym. Jego obecna wersja nie przewiduje
bowiem zabudowy hotelowej, a tylko turystyczną. To może mieć istotny
wpływ na cenę.
Opuszczony przez wojsko teren w Rozewiu od kilku lat znajduje się w zasobach Agencji Mienia Wojskowego. Ale nie był w planach do tegorocznej sprzedaży.
- Rzeczywiście, nie planowaliśmy początkowo uruchomienia procedury przetargowej w 2008 roku, ale plany uległy zmianie, bo potrzeby wojska są bardzo duże - usłyszeliśmy od Zbigniewa Prokopczyka, dyrektora Zespołu Gospodarki Nieruchomościami w warszawskiej centrali AMW. - Potwierdzam, że też otrzymujemy informacje o likwidacji agencji, ale na razie trzymamy się realizacji planu.
Samorządowcy podejrzewają, że agencji, której likwidację zapowiedział rząd, pali się grunt pod nogami. I dlatego coraz więcej nieruchomości z zasobów AMW zostaje skierowanych na przetarg. Mimo że nie są one tak przygotowane, aby móc osiągnąć maksymalną kwotę ze sprzedaży.
Burmistrz Władysławowa, na terenie którego znajduje się Rozewie, od nas dowiedział się o tej decyzji. - Będziemy się boksować! - zapowiada burmistrz Adam Drzeżdżon. - Chcemy mieć wpływ na to, co się stanie z tak pięknym i atrakcyjnie położonym terenem.
Działka, wykorzystywana wcześniej jako wojskowe lądowisko, zajmuje powierzchnię blisko 20 ha. Leży na wybrzeżu klifowym, zaledwie 3 km od znanej turystom Jastrzębiej Góry. Z jednej strony graniczy z morzem, z drugiej z drogą Władysławowo - Jastrzębia Góra. W otoczeniu są m.in. lasy, jednostka wojskowa,zabudowania turystyczne i ogrody działkowe.
Specjalistka z władysławowskiego biura nieruchomości informuje nas, że niespełna hektarowa działka na klifie pod zabudowę hotelowo-turystyczną kosztuje 3,5 mln zł. - Powinniśmy mieć wpływ na to, co robi u nas AMW. Ale jak było w przypadku Helu? Tam wojsko zignorowało prośby miasta - przypomina Drzeżdżon.
6-hektarową działkę po dawnej jednostce w Helu AMW sprzedała na przetargu za 50 mln 500 tys. zł. Cena mogłaby być wyższa, ale oferenci nie wiedzieli, że obszar ten nie ma już klauzuli terenu zamkniętego, czyli wojskowego. Dla tego miejsca nie uchwalonego też planu zagospodarowania przestrzennego. Dlatego władze Helu dążyły do wstrzymania procedury przetargowej do czasu wyjaśnienia przyszłego przeznaczenia jednostki. Bezskutecznie.
Władze Władysławowa są pozornie tylko w innej sytuacji: działka w Rozewiu jest już od 2005 r. "odczarowana", i jest dla niej uchwalony plan, ale przewidujący tylko zabudowę turystyczną, nie hotelową. AMW bezskutecznie występowała do miasta o zmianę przeznaczenia.
Można więc zakładać, że ewentualny nowy właściciel też będzie o to zabiegał, bo na apartamentach zbije najlepszy biznes. W agencji panuje przekonanie, że gdyby miasto przejęło działkę, zmieniłoby jej przeznaczenie, aby lepiej zarobić na sprzedaży.
Na razie na stronie internetowej agencji nie ma wzmianki o szykowanej w tym roku sprzedaży pięknej nieruchomości na klifie. - Przedwczoraj rozstrzygnięto przetarg na wycenę działki przez rzeczoznawcę - informuje Małgorzata Golińska, rzecznik WAM. - W lipcu powinniśmy poznać jej szacunkową wartość.
Źródło: http://reda.naszemiasto.pl/
drukuj stronę 2008-06-27
